GODKA GÓROLSKA przeniesiona do archiwum prywatnego celem ochrony praw autorskich i późniejszego druku.

Moje propozycje do rozważania dzisiejszego fragmentu z Ewangelii:

 

To ciekawe, że ta scena nie znalazła się w poprzednim rozdziale u św. Łukasza. Przecież tam byłą mowa o modlitwie i jej podstawowych etapach.

Dlaczego mnie to dziwi? Bo tym razem odkrywam, że Pan Jezus w tej scenie zachęca do… dobrego przygotowania się do modlitwy!

Czasami trzeba aż „wleźć na drzewo” – aby ta modlitwa była dobra! Ale – tak, jak Zacheusz – trzeba robić to „z głową”. To znaczy: wiedzieć KOGO, GDZIE i JAK oraz PO CO się chce zobaczyć?

Niby to takie proste. Niby. Ale czasami nieodzownie fundamentalne! Bez przygotowania tego wszystkiego Zacheusz minąłby się z Jezusem. Tak samo, jak minąłby się z Nim, gdyby nie zareagował dość szybko na wieść o Jego przejściu.

A zatem: miejmy świadomość z Kim się spotykamy w modlitwie. Planujmy ten czas – ale także wykorzystujmy nadarzające się okazje bez zwlekania. Nie bójmy się, że Jezus powywraca nam życie: bo nie będzie z tego bałaganu, ale rewelacja!

 

© ks. Wojciech Pal

 

*  *  *

 

Dzisiaj  rozważamy fragment z Ewangelii według św. Łukasza [Łk 19, 1-10]:

 

Jezus wszedł do Jerycha i przechodził przez miasto. A pewien człowiek, imieniem Zacheusz, który był zwierzchnikiem celników i był bardzo bogaty, chciał koniecznie zobaczyć Jezusa, któż to jest, ale sam nie mógł z powodu tłumu, gdyż był niskiego wzrostu. Pobiegł więc naprzód i wspiął się na sykomorę, aby móc Go ujrzeć, tamtędy bowiem miał przechodzić.

Gdy Jezus przyszedł na to miejsce, spojrzał w górę i rzekł do niego: «Zacheuszu, zejdź prędko, albowiem dziś muszę się zatrzymać w twoim domu». Zszedł więc z pośpiechem i przyjął Go rozradowany. A wszyscy, widząc to, szemrali: «Do grzesznika poszedł w gościnę».

Lecz Zacheusz stanął i rzekł do Pana: «Panie, oto połowę mego majątku daję ubogim, a jeśli kogoś w czymś skrzywdziłem, zwracam poczwórnie».

Na to Jezus rzekł do niego: «Dziś zbawienie stało się udziałem tego domu, gdyż i on jest synem Abrahama. Albowiem Syn Człowieczy przyszedł odszukać i zbawić to, co zginęło».

 

Podziel się:
Podziel się:

Ksiądz Wojciech Pal - góral



Moja gwara jest raczej intuicyjna. Raczej ze słyszenia, z dzieciństwa - niż ze słowników i opowiastek. Raczej beskidzka - niż podhalańska.

Podziel się:
Więcej…

Liczba odwiedzin:

© 2009-2024 by GPIUTMD

Na górę strony