Wstęp:           

            Całe Twoje życie, Panie, zmierzało w kierunku tej drogi. Już od Betlejem szedł za Tobą cień drzewa i z każdym dniem przybierał - krzyż, gwoździe, trzcina, cierniowa korona - coraz wyraźniejszych kształtów: stawały się Twoim krzyżem, Twoją koroną i Twoimi gwoźdźmi. To była brama do tej ostatniej drogi.

 

Stacja I: Jezus na śmierć skazany.

            Droga krzyżowa nie zaczyna się przy pierwszej stacji: nie masz jeszcze krzyża, Panie. To ostatni akt - możesz się jeszcze bronić, planować ucieczkę, pozyskiwać nowe rzesze. Ale po co? Czy i wtedy nie będzie Cię czekał krzyż? Czy ta chwila nie jest odpowiedniejsza? To Twoja chwila…

            Nic nie mówisz. Ale nie skończyło się - wtedy przed Piłatem - Twoje nauczanie! Teraz przyszedł czas, by je zamknąć: najpotężniejszym Twoim słowem będzie teraz nieme drzewo…

 

Stacja II: Jezus bierze krzyż na swoje ramiona.

            Droga krzyżowa nie zaczyna się przy drugiej stacji: ten widzialny przedmiot, te dwie belki - Twoje belki, towarzyszyły Ci od samego początku. To Twój cel. A teraz tylko go czujesz…

            Ciszą skrzypiących drzazg nauczasz. Monotonnym ruchem bagażu na Twoich plecach mówisz tak wiele i tak wyraźnie. A odczytać Cię potrafią tylko bracia w bólu - ciche jęki z zasłanych cierpieniem łóżek…

 

Stacja III: Jezus upada pod krzyżem.

            Drogi krzyżowej nie kończy pierwsza słabość: upadek kontrolowany. Ten przykład niewiele mówi w perspektywie końca: gdy jeszcze dużo czasu i przestrzeni, większą ma treść powstanie z niego, niż jego przyczyny. Że powstaniesz - to wiedzieli wszyscy, a najlepiej ci o słomianym zapale… To oni potrafią bić największe brawo, gdy powstajesz w stacji trzeciej…

 

 

Stacja IV: Jezus spotyka Matkę.

            Drogi krzyżowej nie kończy rodzinna scena, gdy cichość spotkania przechodzi wobec popędzającego tłumu. Ten przykład nie zostanie odczytany i zrozumiany od razu. Potrzeba czasu, by nabrał on znaczenia - by rozświetlił go Twój koniec w notatkach serc uczniów.

 

Stacja V: Szymon Cyrenejczyk pomaga nieść krzyż Jezusowi.

            Drogi krzyżowej nie kończy też szybka pomoc. Pomoc dostarczona - pomoc przyspieszająca - pomoc wymuszona. Ale zawsze pomoc! W tej pomocy czynisz, Panie, furtkę dla człowieka do opuszczenia samego siebie, do chwilowego pozostawienia własnego krzyża przy drodze i chwyceniu innych. Dobrze, że jeszcze są przydrożne krzyże…

 

Stacja VI: Weronika ociera twarz Jezusowi.

            Droga krzyżowa nie kończy się na śmierci z czystą twarzą. usunięcie bólu - ułomne i krótkotrwałe - jest pozostawieniem własnego bólu. Błysk miłości. Bez słów. Wyciągnięcie z kieszeni własnej, zaplamionej własnym potem chusteczki. Dobry czyn, którego cicha pieśń staje wobec krzyku cierpienia…

 

Stacja VII: Jezus upada po raz  drugi.

            Drogi krzyżowej nie kończy brak cierpliwości publiki. Kolejny przejaw słabości jest tylko skumulowaniem bólu. Że uda się wstać - obstawia już tylko połowa. A pomocną dłoń podają zawsze ci, co dopiero się podnieśli…

 

Stacja VIII: Jezus upomina płaczące niewiasty.    

            Jasne i wyraźne napomnienie - nauczanie - nie jest końcem Drogi Krzyżowej. Ostatnia nauka - ostatnie przykazanie jest tylko naprowadzeniem słuchających. Pobudka dla tych, którzy nie notują teraźniejszości. Najlepiej słuchają zawsze ci, którzy się zamyślają  i nie-uważają…

 

Stacje IX: Jezus upada po raz trzeci.

            Brak sił nie jest kresem Drogi Krzyżowej. Przykład niekontrolowany - nieukrywane życie nauką. Wszyscy wiedzą, jak top odczytać. Tylko niepoprawni optymiści chcą się jeszcze zakładać. Dojść do końca pomogą zawsze ci, których Ty, Panie, podniosłeś u krat konfesjonału…

 

 

Stacje X: Jezus z szat obnażony.

            Żenująca konsekwencja nauki nie jest kresem Drogi Krzyżowej. Nagość dobitnie świadczy o prawdzie. Nauczanie żyje swoim życiem. Nieokiełznane prawa. Wstyd. Rozumieją i bez niechęci patrzą tylko ci, których nagość jest zrodzona z braku miłości…

 

Stacja XI: Jezus do krzyża przybity.

            Zawiśnięcie na drzewie to nie koniec Krzyżowej Drogi. Choć ostatnim krokiem nóg był gwóźdź, droga jeszcze trwa. Idzie nauka, Słowa stoją. Droga idzie, choć krzyż stoi…

 

Stacja XII: Jezus na krzyżu umiera.

            Śmierć. Umierasz, Panie. Tu kończy się Droga - Krzyż pozostaje…

 

Stacja XIII: Jezus zdjęty z krzyża.

            W zasadzie to już nie droga - to już epilog: podróż martwego ciała. Teraz rozpoczynasz, Panie, drogę (trzydniową) Zbawienia…

 

Stacja XIV: Jezus złożony w grobie.

            Drogę umarłego dokończają żywi… Ostatni przystanek ludzkiego ciała, przed tą Drogą, którą Ty nam otwarłeś. A potem powróciłeś do grobu, do ciała i otwarłeś - odsunąłeś kamień…

 

Zakończenie.

            Wszystko ma swój grób. Tylko Twój Krzyż - Twoje nauczanie nie spoczęło i nie spocznie za zasuniętym głazem…

© ks. Wojciech Pal

 

Podziel się:
Podziel się:

Ksiądz Wojciech Pal - góral



Moja gwara jest raczej intuicyjna. Raczej ze słyszenia, z dzieciństwa - niż ze słowników i opowiastek. Raczej beskidzka - niż podhalańska.

Podziel się:
Więcej…

Liczba odwiedzin:

© 2009-2024 by GPIUTMD

Na górę strony